Najnowsze wpisy, strona 1


wrz 16 2002 "FABRYKA BEZKRESNYCH SNÓW" - J.G. BALLARD...
Komentarze: 3
dzisiaj trochę się rozpiszę, mam nadzieję że nie będzie WAM to przeszkadzało. Jeśli mimo wszystko będzie- nie czytajcie tego co jest dalej.        pozdrawiam
 
ostatnio wpadłam na twoją stronę i znalazłam pewne zdj, które dobrze odwzorowuje obraz przedstawiony w ksązce, którą ostatnio czytam. Tytuł tej ksązki to:"Fabryka bezkresnych snów" J.G. Ballard. To podobno kultowa ksiażka. Z tyłu na okładce była opinia na temat tej książki :"to bajeczna przypowieść o znaczeniu i potrzebie marzeń, magii i fantazji w naszym zyciu. Przygody Blake'a- bohatera książki- mogą być tylko urojeniami chorej wyobraźni, ale też mogły zdarzyć się naprawdę. Bo nasze życie to przecież mieszanina snów, jawy, fantazji i rzeczywistości. Marzenia są piękne. Sny bywają okrutmne. Fantazja jest potrzebna każdemu z nas...". zaciekawiło mnie to "streszczenie" więc ją wypożyczyłam.   
 Książka zaczyna sie dziwnie, bo przedstawia koniec. Widać tu człowieka, który samotnie stoi  w opuszczonym przez ludzi miasteczku. Pełno w nim jest jednak ptaków.   No i od tej pory opisywane są po kolei "przygody" bohatera. Okazuje sie ,że wykradł samolot i rozbił się nim w morzu, nad którym znajdowało się wcześniej wspomniane przeze mnie miasteczko. Zostaje uratowany , co jest bardzo dziwne, gdzyż pod woda spędził 11 min. Można powiedzieć ,że "zakochał się" w pani doktor Miriam. Dziwne jest jednak to, ze gdy śni np . o ptakach czy rybach, to następnego dnia okazuje sie że inni ludzie "śnili " o
tym samym. a  miasteczko powoli zapełnia się przeróznym rodzajem ptaków i ryb ...
Dziwne jest to,że główny bohater cały czas chce "(...)kopulować i spółkować(...)". Byłoby całkiem normalne gdyby pożądał tylko kobiet, ale on pragnie także mężczyzn, dzieci, starszych kobiet, zwierząt, ziemi... W pewnym momencie ksążki, Blake(gł. bohater) chodzi nago po całym mieści( nikt nie zauważa jednak jego nagości) i dzięki swojej spermie powołuje do zycia rózne egzotyczne rośliny i zwierzęta.  Jak na razie jestem w momencie gdy lata w powietrzu(sam z siebie) wraz z doktor Miriam i kocha się z nią "duchowo"( oczywiście w powietrzu).
 
Jeszcze troche zostało mi do przeczytania. Nie myślcie sobie, że specjalnie wybrałam tę książkę na fakt " kopulacji". A dlaczego czytam ją jeszcze , chociaż wydaje mi się dziwna? po prostu jestem osobą , która mimo iż książka nie za bardzo przypadła jej do gustu, przeczyta ją. Może jednak przekonam sie do niej. zobaczymy.
sylva : :
wrz 12 2002 "nie warto" , no jaki jest ten twój blog?...
Komentarze: 3

 

                                      ?

sylva : :
wrz 11 2002 11 września
Komentarze: 11

dzisiaj rocznica tragedii na WTC. uczcijmy smierć niewinnych ludzi przynajmniej minutą ciszy.

sylva : :
wrz 10 2002 o mój boże
Komentarze: 0

dostałam mail od darka (gdyby ktoś nie wiedział nie przeczytan poprzedni mój wpis

"czesc

co powiesz w takim razie na piatek ok 15? moge przyjechac do ciebie tylko przypomnij mi ktory to ceglow (sa 2 obok w-wy) ten przy grodzisku czy przy minsku mazowieckim?
i jeszcze telefon bo podzialem gdzies numer :(

poz
D"

 

 

on na pewno chce przyjechać, ale co ja mam zrobić? zgodzić się? a może wziąć koleżanke z sobą?

boję się

sylva : :
wrz 09 2002 jest źle
Komentarze: 2

 JEST SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DAREK ZNOWU SIE ODEZWAŁ (MÓJ KOLEGA Z INTERNETU). JESTEM SZCZĘŚLIWA, ALE...  NO WŁAŚNIE , ZAWSZE JEST JAKIEĄ ALE. ONA MA JUŻ SKOŃCZONE JAKIEŚ 28 LAT, A JA NIEDŁUGO SKOŃCZĘ DOPIERO 16. CHCE SIE ZE MNA SPOTKAĆ BYĆ MOŻE W PIĄTEK ( JESZCZE NIGDY NIE WIDZIELIŚMY SIĘ IN REAL). OCZYWIŚCIE WYMIENILIŚMY SIĘ ZDJ. PRZYSTOJNY JEST, PRZYSŁAŁ MI NAWET KARTKĘ Z WAKACJI Z TAJLANDII CHOCIAZ NIGDY TEGO NIE ROBI.  CO MAM ZROBIĆ? JA MIESZKAM NA WSCH OD WAWY REMBERTÓW (JAKIEŚ 40 MIN JAZDY), A ON NA PD OD WAWY W PIASECZNIE. TO RACZEJ DALEKO.  CZY POWINNAM SIĘ Z NIM SPOTKAĆ? A JEZELI TO JAKIŚ ZBOK? Z RESZTĄ MUSZĘ SIĘ UCZYĆ...   CO POWINNAM ZROBIĆ? POMÓŻCIE MI. JEŚLI MAM SIE SPOTKAC TO JAK I GDZIE??? JESTEM ZAŁAMANA...:(

sylva : :